18 maja 1944 r. odziały 2 Korpusu Polskiego zdobyły ruiny benedyktyńskiego klasztoru na Monte Cassino, na których załopotał biało-czerwony sztandar – znak zwycięstwa okupionego krwią ponad tysiąca polskich żołnierzy. Pośród uczestników tych walk były też osoby związane z Piotrkowem: Józef Łopaciński, bracia Nowakowscy, Mieczysław Ronc, Stanisław Rorbach, czy Władysław Szewczak. Dzięki skrupulatności nieżyjącego już dyrektora piotrkowskiego I LO i twórcy muzeum szkolnego – Zenona Bartczaka, zachowało się też kilka pamiątek po Antonim Maszewskim – utytułowanym lekkoatlecie, olimpijczyku i żołnierzu walczącym w bitwie o Monte Cassino. Z zachowanych relacji wynika, że gdy na jednym z odcinków walki wybuchła panika, Maszewski sprawnie opanował sytuację. Z uznaniem wyrażał się o tym pisarz i dziennikarz Melchior Wańkowicz podając Maszewskiego za wzór żołnierza, męstwa, prawości i koleżeństwa. Cechy te przesądzić miały o powrocie podkomendnych na pozycje i kontynuacji działań, które 18 maja 1944 r., doprowadziły do zdobycia Monte Cassino. Bojowy szlak Maszewskiego zakończył się kilka miesięcy później. Walczył o Ankonę jako dowódca 4. Batalionu 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Zginął 5 sierpnia 1944 r. na polu bitwy pod Ronticelli, w wieku 36 lat. Pochowany został pośród 1080 żołnierzy na polskim cmentarzu w Loreto. Za opanowanie na stanowisku dowódcy, trzeźwą ocenę sytuacji oraz osobistą odwagę podczas działań wojennych odznaczony został, Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami i Krzyżem Monte Cassino, a pośmiertnie awansowany na stopień majora i odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari.
PK.