Wybierz stronę
Budynek wzniesiony dla Zygmunta Starego przez muratora królewskiego Benedykta Sandomierzanina bywa różnie nazywany. W początkowym okresie istnienia budowli używano określeń wieża lub zamek. Z czasem, w wyniku licznych analiz naukowych i historycznych, zaczęto używać nazw pałac i pałac wieżowy.
Zanim przejdziemy do omówienia problematyki związanej z doprecyzowaniem nazwy piotrkowskiej siedziby Zygmunta Starego, warto w kilku słowach określić jej pierwotne przeznaczenie. Miała to być przede wszystkim rezydencja królewska na czas odbywania w Piotrkowie sejmów.
Budowę gmachu rozpoczęto w roku 1512, zakończono zaś w roku 1519, natomiast rozliczenie kosztów budowy nastąpiło w roku 1521. Gmach powstał na terenie Wielkiej Wsi około 300 m na północny wschód od miasta (dzisiaj jest to obszar położony między doliną Strawy i ulicami: Wojska Polskiego, Wolborską i Rzemieślniczą).
Mistrz Benedykt wzniósł siedzibę królewską na sztucznym nasypie, otoczonym fosą tak, że wchodziło się do niej przez mostek wiodący do głównych obitych żelazem drzwi. Wieżową, trzykondygnacyjną bryłę budynku zbudowano na planie zbliżonym do kwadratu o wymiarach 18,45×20,25m.
Budynek wybudowano z cegły na cokole z kamieni polnych, zaś naroża i obramowania okienne wykonano z piaskowca. Grubość murów, które w dolnej kondygnacji sięgały 2,4 m wraz z kolejnymi piętrami ulegała zmniejszeniu. Proporcje okien zachowywały odwrotny porządek-wysokości otworów okiennych na niższych piętrach były mniejsze, aby z każdą następną kondygnacją przybrać większe rozmiary. Rozwiązania te są widoczne także w obecnym układzie architektonicznym budynku. Piwnice mieściły niegdyś skarbiec, archiwum oraz loch. Parter budynku był przeznaczony dla dworzan, na pierwszym piętrze znajdowały się zaś prywatne komnaty królewskie. Drugie piętro budynku spełniało funkcję komnat reprezentacyjnych – odbywały się tu spotkania z senatorami, sekretarzami królewskimi oraz innymi dostojnikami. Dach budynku pierwotnie najprawdopodobniej był dwuspadowy – jego obecny kształt jest bowiem wynikiem późniejszych zmian.
W pobliżu rezydencji królewskiej – za fosą znajdowały się również i inne budynki, w tym dom poselski z salą obrad, a także dwukondygnacyjny budynek przeznaczony na miejsce obrad senatu. Całość „w koło oparkaniona koły sosnowemi”. W tym zespole siedziba Zygmunta Starego górowała nad okolicą, podkreślając prestiż oraz nadrzędność osoby króla nad sejmem i senatem. Wydaje się, że jeszcze dwa lata po zakończeniu budowy, trwały prace wykończeniowe, ostateczne zdanie rachunków z budowy siedziby Zygmunta Starego nastąpiło, jak wspomniano, w roku 1521. Od tego momentu rozpoczynają się fascynujące dzieje tej budowli.
Piotrkowski gmach był oficjalną rezydencją monarszą do końca panowania Zygmunta Augusta. Ostatni z Jagiellonów nie lubił jednak swej piotrkowskiej siedziby, częściej przebywał w dworku myśliwskim na Bugaju. Być może o niechęci władcy zadecydowała sprawa jego ślubu z Barbarą Radziwiłłówną. Według informacji Łukasza Górnickiego, to właśnie na sejmie w Piotrkowie w roku 1568 posłowie oraz senatorowie odwodzili króla od tego projektu.
Wraz z zawarciem unii lubelskiej, Piotrków przestał pełnić funkcje sejmowe – z racji dogodniejszego położenia, obrady sejmu przeniesiono do Warszawy. Piotrków – dotychczasowe miejsce odbywania zebrań sejmu i senatu obarczono natomiast innymi zadaniami.
W 1578 roku Król Stefan Batory, pragnąc uzdrowić sądownictwo, ustanowił tu Trybunał Koronny. Przez 214 lat, aż do 1792 roku, co pół roku ten najwyższy sąd w dawnej Rzeczypospolitej, zbierał się w Piotrkowie. Prawdopodobnym miejscem trybunałów początkowo była piotrkowska siedziba Jagiellonów, pełniająca przez ten czas także funkcję siedziby starostów piotrkowskich, sprawujących tu swoje sądy. W kompetencji tych sądów zwanych również grodzkimi leżały sprawy kryminalne. Warto wspomnieć, iż słowo „gród” w terminologii staropolskiej oznaczało siedzibę starosty posiadającego kompetencje sądowe. Piotrków status taki posiadał od XIV wieku, przejął bowiem uprawnienia dawnych kasztelanii w Rozprzy i Wolborzu. O sądach odbywających się w tym miejscu świadczą zachowane napisy wyryte na murach – najstarszy z nich, autorstwa więźnia o imieniu Roch Sierakowski pochodzi z roku 1565.
Pierwsze poważne zniszczenia budynku przyniósł potop szwedzki. Opisanie stanu dawnej siedziby królewskiej ujęto w lustracji starostwa piotrkowskiego z 1657 roku. Dzięki staraniom miecznika koronnego i jednocześnie starosty piotrkowskiego Michała Warszyckiego, około roku 1670 nastąpiła odbudowa gmachu w Piotrkowie. Towarzyszyły jej zmiany architektoniczne – w miejsce zniszczonych portali renesansowych wprowadzono barokowe z herbem Abdank, którym pieczętował się M. Warszycki (jeden z nich można oglądać do dnia dzisiejszego nad wejściem do komnaty na pierwszym piętrze), dawne piece kaflowe zastąpiono otwartymi kominkami, a dach zmieniono z dwu na czterospadowy. W wieku XVIII na dachu budowli umieszczono srebrnego orła z rozpiętymi skrzydłami. Uwidacznia go akwaforta „zamku” autorstwa Kajetana Wincentego Kielisińskiego wykonana w 1837 roku. W związku z postępującą degradacją budynku, ostateczne usunięcie cokołu, mimo pierwszej decyzji w tej sprawie z roku 1833, nastąpiło dopiero pod koniec lat trzydziestych.
W XIX wieku gmach zaczął popadać w ruinę. Znacznego zniszczenia dokonał pożar miasta z roku 1865 – dotknął on bowiem dzielnicę, w której znajdował się budynek. Władze guberni piotrkowskiej powstałej w 1867 roku nakazały rozbiórkę ostatniej kondygnacji budynku i przebudowanie go dla potrzeb wojska rosyjskiego stacjonującego w Piotrkowie. W efekcie tych poczynań na przełomie XIX i XX wieku „zamek” całkowicie zmienił swój wygląd. Na niższych kondygnacjach skuto nadprożne gzymsy i parapety okienne oraz renesansowe portale. W budynku urządzono cerkiew prawosławną, piekarnię, kancelarię pułkową i magazyny.
W sierpniu 1918 roku budynek przekazano Polskiemu Towarzystwu Krajoznawczemu, najpierw przez władze okupacyjne, następnie przez władze polskie. Oficjalny akt dzierżawy władze Rzeczypospolitej wręczyły piotrkowskiemu Oddziałowi PTK 18 listopada 1919 roku. Prace remontowe trwały do roku 1922. Niestety nie zdołano wówczas odtworzyć renesansowych i barokowych portali, postarano się natomiast o zabezpieczenie budynku. 15 października 1922 otwarto Muzeum Krajoznawcze Ziemi Piotrkowskiej. Od tej chwili datuje się historia „zamku” jako siedziby Muzeum.
Ze względu na zły stan techniczny budynku oraz dążenie do odtworzenia jego pierwotnego wyglądu w roku 1963 rozpoczęto dalsze prace restauracyjne. Trwały one do roku 1970. Ich efektem było m.in. odtworzenie drugiego piętra budynku oraz obecny kształt dachu.
Historycy nie mają większych trudności z ustaleniem przeznaczenia i funkcji budowli na przełomie wieków. Podstawowym problemem jest natomiast określenie jej właściwej nazwy.
W pierwszym okresie budowy i funkcjonowania siedziby królewskiej pojawiają się dwa określenia: wieża i zamek. Pierwsze, czyli wieża nawiązuje w sposób bezpośredni do umowy zawartej w roku 1511 z budowniczym królewskim, gdzie mamy łaciński zapis turris. Kształt architektoniczny dzieła Benedykta Sandomierzanina w istocie nawiązuje swym wyglądem do wypiętrzonej wieży. Brak tu jednakowoż znamion obronności, charakterystycznych dla tego typu założeń, jakże często wcześniej realizowanych chociażby przez dynastię Piastów.
Drugie określenie – zamek, ma swe źródło w zapisach dwóch szesnastowiecznych kronikarzy Jodoka Ludwika Decjusza i Bernarda Wapowskiego. Wśród wydarzeń 1512 roku zanotowali oni rozpoczęcie przez króla Zygmunta budowy zamku w Piotrkowie. Obaj użyli przy tym łacińskiego słowa arx, arcis – zamek, twierdza. W istocie trudno byłoby w stosunku do siedziby ostatnich Jagiellonów używać miana zamek, gdyż nie pozwala na to z jednej strony brak elementów obronnych (baszty, czy mury z flankami), z drugiej zaś zastosowane rozwiązania architektoniczne – zwarty wieżowy charakter budowli i duże okna.
Trzeba jednak przyznać, że określenie zamek, nadal funkcjonuje wśród mieszkańców Piotrkowa. Jest to tym samym wyraz sentymentu i dumy z piotrkowskiej siedziby Jagiellonów, mający uzasadnienie w lokalnym patriotyzmie, ale nie w przesłankach architektonicznych.
Kwestia nazewnictwa przedstawia się nieco bardziej złożenie w stosunku do takich nazw, jak pałac, czy pałac wieżowy.
W pierwszym wypadku za określeniem pałac przemawia charakter architektonicznej kompozycji detali piotrkowskiej siedziby Jagiellonów – jej wnętrza oraz elewacje. Klatka schodowa piotrkowskiej budowli przypomina tą, która znajduje się na Wawelu. Okna, stropy i portale to już elementy renesansowe, podobnie układ pomieszczeń na poszczególnych piętrach. Również rozmieszczenie okien na poszczególnych piętrach każdej z elewacji budynku nawiązuje do wypróbowanych wzorców budownictwa renesansowego – pałacowego. Dodatkowo, potężne trójdzielne okna ostatniej kondygnacji zamykają optycznie budynek od góry, przypominając bardziej rozwiązania stosowane we włoskim renesansie, niż typowe wzorce architektoniczne budowli wieżowych.
Nie mniej wielu badaczy, w drodze kompromisu między tym, co w budowli piotrkowskiej ma charakter gotycki i przywodzący na myśl rozwiązania wcześniejsze, a tym, co jest już formą renesansu, decyduje się na określenie siedziby Zygmunta Starego mianem pałacu wieżowego. Wydaje się, że określenie to najpełniej wyraża konsensus między funkcją siedziby władcy, jak również jej formą architektoniczną.