Gdy 11 lutego 1945 r. piotrkowianie witali wkraczające do Piotrkowa oddziały Wojska Polskiego, zdawali sobie sprawę, że do zwycięstwa jeszcze daleka droga. Na dokumentalnych zdjęciach wykonanych przez Henryka Derczyńskiego, a przechowywanych w zbiorach piotrkowskiego Muzeum, utrwalony został m.in. gen. Włodzimierz Nałęcz Gołębiowski składający kwiaty na płycie pomnika grobu nieznanego żołnierza. W pobliskim kościele oo. Bernardynów odprawiona została uroczysta msza święta, po której odśpiewano Rotę i Hymn. Już kilka dni później 14 lutego 1945 r. nastąpił wymarsz oddziałów II Armii Wojska Polskiego na Berlin. Zdawano sobie spraw, że to jeszcze nie koniec wojny. W tzw. „operacji berlińskiej” uczestniczyli również piotrkowianie: sierż. Antoni Biegański, chor. Karol Nieradko, plut. Józef Sałek, czy plut. Stefan Pawełczyk, który był świadkiem zawieszania polskiej biało-czerwonej flagi na niemieckiej kolumnie zwycięstwa – Siegessäule w Berlinie. Miało to miejsce 2 maja 1945 r. Niespełna tydzień później, 8 maja 1945 r. o 22.30 czasu środkowo-europejskiego, podpisany został akt bezwarunkowej kapitulacji Niemiec kończący II wojnę światową w Europie. Z radością rozprawiano o uroczystej defiladzie. Niestety ze względów politycznych w największej po II wojnie światowej defiladzie zwycięstwa w Londynie nie uczestniczyli polscy żołnierze, którzy stanowili czwarta pod względem liczebności armię aliancką. Zwycięstwo miało dla Polaków tym bardziej gorzki smak, również dlatego, że okupacja niemiecka zastąpiona została okupacją radziecką.

PK